Syta Robert – Skrawki
9 grudnia 2022 – 15 stycznia 2023
Galeria Pod Plafonem Dolnośląskiej Biblioteki Publicznej
im. Tadeusza Mikulskiego we Wrocławiu, Rynek 58
Artysta ukończył Akademię Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Obronił dyplom w Pracowni Projektowania Graficznego pod kierunkiem prof. Jana Jaromira Aleksiuna. Obecnie pracuje we Wrocławskim Centrum Doskonalenia Nauczycieli we Wrocławiu. Czynnie uprawia fotografię, rysunek, malarstwo, kaligrafię, grafikę użytkową.
W kulturze i sztuce natura i człowiek często stają do siebie w opozycji. Człowiek działający przeciw naturze, natura działająca na szkodę człowieka. W tym kontekście fotografie Roberta Syty mogą stać się metaforą niecodziennej symbiozy między ludźmi, a przyrodą, która ich otacza. Wbrew pozorom człowiek podąża śladami natury, choć czasem nie zdaje sobie z tego sprawy. Fotografie, które mogą Państwo obejrzeć przedstawiają pejzaże naturalne i sztuczne, struktury, kształty, symetrie. Pozornie zdaje się, że świat i dzieła tworzone ręką człowieka są poukładane, składające się z figur geometrycznych, linii prostych i zakrzywionych, ale złożonych w symetryczne wzory. Są równe. Dzieła natury są pozornie bardziej przypadkowe, więcej w nich chaosu, fal, asymetrii, zakrzywień. Jednocześnie natura i człowiek nie tylko współdziałają ze sobą, co widać na fotografiach, ale ich działania układają się w zupełnie nieprzypadkowy, linearny łańcuch powiązań i ciągów przyczynowo-skutkowych. Człowiek od zarania dziejów inspirację czerpał z natury, a natura z kolei od zawsze wplatała się w ludzkie dzieła wzbogacając tym samym krajobraz i nadając nowe znaczenie.
Na fotografiach zobaczymy dzieła człowieka i natury, razem i osobno. Będziemy mieć niecodzienną okazję do porównania symetrii i asymetrii tworów ludzkich i naturalnych oraz obserwowania, jak pięknie potrafią one nie tylko współistnieć, ale i uzupełniać się. Doświadczymy też jednak potrzeby wyznaczania granic. Na niektórych obrazach fotograficznych zobaczymy to, co nietknięte ręką człowieka i co powinno takim pozostać, bez zbędnych ingerencji, ponieważ jest piękne samo w sobie. W ten sposób dzieła Roberta Syty mogą wpisać się w powszechny dziś dyskurs ekologiczny, stać się głosem wzywającym do współistnienia nie polegającego na czynieniu sobie ziemi poddaną, a raczej na uczeniu się od siebie nawzajem.
Robert Syta, jako artysta, który poświęcił swoje twórcze życie technikom takim jak rysunek, malarstwo, grafika, jest fotografem, który na zdjęciach uwiecznia malarskość zjawisk, krajobrazów, zabytków, dzieł. Struktury przedstawianych obiektów, niczym pociągnięcia pędzla czy linie ołówka, wysuwają się na pierwszy plan, przyciągają uwagę, pociągają obserwatora. Obraz przedstawiony na fotografii składa się z milionów pikseli, dokładnie tak jak krajobraz składa się z milionów elementów, co nadaje jeszcze głębszy sens relacji między człowiekiem a naturą.
Fotografie zachwycają i upajają, a ich bliższe poznanie daje odbiorcy poczucie bliskości z otaczającym go światem. A przecież, czy nie taka jest między innymi rola fotografii?
Tekst: Alicja Syta
Kurator wystawy: dr Rafał Werszler
Więcej o artyście