wyszukiwanie zaawansowane

47. Plener Ceramiczno-Rzeźbiarski

47. Międzynarodowy Plener Ceramiczno-Rzeźbiarski w Bolesławcu odbywał się w profesjonalnych warunkach dla uczestników. Były to miejsca takie, jak:

Zakłady Ceramiczne Bolesławiec
Ceramika Artystyczna w Bolesławcu
Fabryka Naczyń Kamionkowych Manufaktura

Artyści
Alicja Patanowska (Polska), Anja-Christina Carstensen (Niemcy), Barbara Kozłowska-Trojnar (Polska), CJ Jilek (USA), Giotto Dimitrow (Polska), Katarzyna Urbaniak (Polska), Krzysztof Łobczowski (Polska), Lesia Padun (Ukraina), Lidia Kupczyńska-Jankowiak (Polska), Magda Gazur (Polska), Mika Sarasjoki (Finlandia), Monika Skorupska (Polska), Yuriy Musatov (Ukraina)

Kurator wystawy: Magdalena Gazur 

17 kwietnia 2012 odbył się wernisaż wystawy poplenerowej 47. Pleneru Ceramiczno-Rzeźbiarskiego w Bolesławcu, w Galerii Na Solnym we Wrocławiu.

Fotoreportaż z wystawy poplenerowej: 47-plener-ceramiczny 

Katalog
Wystawie towarzyszy katalog, do którego wstęp napisał Mirosław Kociński - Dziekan Wydziału Ceramiki i Szkła Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu.

Wstęp do katalogu - Mirosław Kociński

Bolesławiecki Plener Ceramiczno-Rzeźbiarski w zakończonej 47. edycji, którego dokumentację i podsumowanie stanowi to wydawnictwo, jest kolejnym, istotnym, wydarzeniem twórczym. Wystawy poplenerowe są efektem pracy 13 artystów zmagających się w tym roku z ceramicznymi tworzywami, które tradycyjnie, ujarzmiali w warunkach i atmosferze zakładów produkcyjnych. To niezaprzeczalny atut tego działania, zarówno dla uczestników pleneru jak i regionu bolesławieckiego, znanego z produkcji oryginalnej, niepowtarzalnej kamionki.

Wielokrotnie czuję się jego współuczestnikiem i chociaż czynnie tworzyłem tu swoje prace tylko dwukrotnie (plener 33 oraz 34), to od wielu lat z zainteresowaniem obserwuję wystawy poplenerowe oraz wydarzenia z nim związane.

W mojej opinii, Bolesławiecki Plener Ceramiczno-Rzeźbiarski jest ważną instytucją dla rozwoju ceramiki artystycznej, między innymi w oparciu o jego ogromne znaczenie mogło w Bolesławcu powstać Międzynarodowe Centrum Ceramiki.

Szczególnie podkreślam moje uznanie dla komisarzy pleneru. Ich praca i obowiązki nie zamykają się w cyklu jednej edycji, kiedy rozjadą się uczestnicy, część ich prac wymaga jeszcze wysuszenia oraz wypału. To ich zasługa, że proces twórczy może być w pełni dokończony. A kiedy wreszcie nadzorują dokumentację oraz organizują wystawy poplenerowe, trwa już organizacja następnego pleneru.

Jak w każdym cyklicznym, wieloletnim przedsięwzięciu nie do uniknięcia były zawirowania, nieplanowane zdarzenia, zmiany organizacyjne, kryzysy formuły czy w końcu zmiany kuratorów.

A ile się przez te lata wydarzyło historii: zabawnych, trudnych, nieprawdopodobnych, do opowiadania i do przemilczenia… Cierpliwie czekam na spisanie tych opowieści przez Krystynę Gay-Kutschenreiter, komisarza co najmniej połowy z dotychczasowych bolesławieckich plenerów, której wieloletni dorobek kuratorski, twórczy (oraz archiwum) są nie do przecenienia.

Wyobraźmy sobie, że aby wyrazić to moje oczekiwanie, zdecydowałem się napisać wstęp do tego katalogu.

Możliwość swobodnej, pracy w fabryce, daje szerokie pole dla twórczej aktywności. Już w praktyce prawie nieograniczony dostęp do tworzywa wyzwala ogromną energię do pracy i eksperymentów. Sprzyja temu również sama atmosfera fabryki, pomoc i życzliwość pracowników.

Przyjęta przez komisarzy pleneru formuła zapraszania artystów o różnorodnym doświadczeniu i dorobku artystycznym z różnych zakątków świata, otwiera dalsze możliwości poznawcze. Interesujące są towarzyszące plenerowi wystawy, autorskie wykłady, multimedialne prezentacje artystycznych postaw i dorobku uczestników oraz kultury regionów, z których pochodzą. Wszystko w atmosferze Bolesławieckiego Święta Ceramiki - corocznej imprezy poświęconej tradycjom miasta i regionu.

Wartą podkreślenia, moim zdaniem jest też idea zapraszania w każdej edycji przynajmniej jednego, wyróżniającego się absolwenta uczelni artystycznej. To dla młodych artystów znakomita okazja, by skonfrontować swój talent z twórcami o ugruntowanej już pozycji, ale przede wszystkim możliwość wspólnych działań, eksperymentowania, obserwacji, rozmów, otwarcia na inne dokonania, nowe spojrzenie na dostępne tworzywa.

Bo przecież uczestnikami pleneru są zarówno ceramicy, jak i rzeźbiarze. Jedni je dopiero poznają, odkrywają proces technologiczny, dla drugich to od dawna materiał fascynujący, często znakomicie poznany choć ciągle pełen nowych możliwości.

Sprawiedliwie dla wszystkich, glina jest tworzywem wymagającym. Nieodwracalny proces wypału nie tylko ją utrwala i uszlachetnia, weryfikuje także niedociągnięcia, czasem powoduje rozczarowania, zawsze uczy pokory.

W tegorocznym plenerze uczestniczyli: Anja-Christina Carstensen (Niemcy),Giotto Dimitrow (Polska), Magdalena Gazur (Polska), CJ Jilek (USA), Barbara Kozłowska-Trojnar (Polska), Lidia Kupczyńska-Jankowiak (Polska), Krzysztof Łobczowski (Polska), Yuriy Musatov (Ukraina), Lesia Padun (Ukraina), Alicja Patanowska (Polska), Mika Sarasjoki (Finlandia), Monika Skorupska (Polska), Katarzyna Urbaniak (Polska). Artyści korzystali z gościnności bolesławieckich zakładów ceramicznych.

Moja osobista, przyjazna znajomość z większością artystów nie ułatwia mi opisywania prac prezentowanych w wydawnictwie. Mam poczucie własnego ich rozumienia i szacunek do dobrego artystycznego warsztatu. Oglądając wystawę, każdy z Państwa dostrzeże (albo przynajmniej będzie miał taką możliwość) swoją osobistą interpretację. Na ile będzie ona zgodna z intencją autora, jest to najmniej ważne. W gruncie rzeczy - sztuka jest w oczach patrzącego, to forma pisma, które mówi nam tylko tyle, ile jesteśmy w stanie sobie wyobrazić.

Wrocław, październik 2011