Panufnik-Dworska Ewa - Zjawiskowa...
Zofia Gebhard - Zjawiskowa sztuka1
Twórczość Ewy Panufnik-Dworskiej jest zjawiskowa, nie tylko wtedy, kiedy wyraża się kapryśną kreską, mglistą smugą barwy, ale też - a może jeszcze bardziej - kiedy przybiera cielesną postać rzeźby.
Twórczość Ewy Panufnik-Dworskiej jest zjawiskowa, bowiem łączy ten świat z tamtym, a czas obecny z czasem minionym. Jej wyobraźnia ożywia martwe, uczłowiecza roślinne, ucieleśnia duchy i przenika materię. Ewa wierzy w cudowność świata i widzi ją wszędzie, również, a może przede wszystkim, w rzeczach drobnych - to może być muszla, gałąź, ptak na gałęzi, chmura nad ptakiem na gałęzi, gest czułości emanujący z przytulenia dwóch głów. Ewa swoją sztuką opowiada właśnie o tej cudowności świata, studiuje jej przejawy, drąży istotę i to w rzeczach najmniejszych - strzępach, skrawkach, ułamkach, gdzie ona kumuluje się i intensyfikuje.
Ewa szkicuje kształty, przymierza kompozycje, powtarza lub zmienia układy, robi to tak długo, aż znajdzie ten jedyny właściwy gest, tę jedyną właściwą proporcję, ten jedyny właściwy rytm, o który jej chodzi. Jest twórcą świadomym - wie, co chce osiągnąć, i jej wybory nigdy nie są przypadkowe. Nie improwizuje, nie eksperymentuje, nie poszukuje nowych środków wypowiedzi, ale - jak dawni mistrzowie - z pełnym zaufaniem do własnych umiejętności, w oparciu o nie starą się osiągnąć jakość wyrazu, do której dąży - jakość i jasność wyrazu, moc, emanację. Jej rysunki, jej rzeźby mają odniesienia realne, ale nie są realistyczne - umowność, uproszczenia, stylizacja nadają im charakter ogólny, ponadczasowy, metafizyczny. To sztuka klarowna i czysta, pozbawiona ozdobników i przystrojeń, będąca sednem, istotą, kwintesencją.
Ewa Panufnik-Dworska w swojej twórczości porusza się swobodnie między światami żywego i martwego (lepiej byłoby powiedzieć: nieożywionego chwilowo), ale też między wiekami przeszłości artystycznej.
Jej ceramiczne rzeźby - głowy, wypalane z surowej gliny w wysokich temperaturach, przypominają kamienie i kojarzą się z totemami, zaklęciami, adoracją. Barwne rysunki podmalowywane gwaszami, akwarelą i pastelami, a więc dość delikatne w tonacjach, przywodzą na myśl renesansowe freski, w których duch i materia mieszkały na równi, w których również odkrywano cudowność świata, a doskonałość proporcji, harmonii, kompozycji wyrażały nie tylko zachwyt nad pięknem i zgodność z wewnętrzną potrzebą doznań estetycznych, ale też przynależność do Kosmosu, gdzie wszystko ma swoją miarę i wagę, i miejsce, i sens.
...............
1Tekst zamieszczony był w folderze towarzyszącym wystawie Świat sztuki Ewy i Jacka Dworskich, 7 listopada 1996 – 15 stycznia 1997, Muzeum Sztuki Medalierskie we Wrocławiu.
Obejrzyj prace artystki - Rysunki