Domański Tomasz - Some observations...
Adam Sobota
O najnowszej twórczości Tomasza Domańskiego
Tym, co zajmuje Tomasza Domańskiego, jest usytuowanie człowieka w obrębie natury i wobec innych ludzi. Jego dzieła mówią nam, że jednostka musi stale określać się wobec zjawisk, które rozwijają się w czasie i mogą być identyfikowane poprzez relacje współzależnych czynników. Potęga natury i obiektywna nieuchronność jej rytmów były dla artysty lekcją pokory, czemu dawał wyraz w licznych instalacjach z użyciem kamieni, lodu, wody, wosku czy ognia. Trwanie tych dzieł wyznaczane było przez procesy topnienia, spalania, zasadę grawitacji, a ich sens oscylował pomiędzy demonstracją bezosobowego procesu, a odwołaniami do sakralnej symboliki (jak w wypadku medytacyjnej kaplicy zbudowanej z lodu na Alasce, w której słyszalny był regularny odgłos kapiącej wody). Artysta zrealizował nawet performance i film pt. Jestem bardziej drzewem niż człowiekiem, gdzie jednoczy się z fragmentem pnia drzewa. Zarazem wskazywał, że nieustanne przemiany dokonujące się w naturze dotyczą też tego, co jest dziełem ludzi. Wytwory człowieka i samo jego ciało niszczeją, ale mogą być użyte ponownie jako surowiec dla nowych dzieł. Wiele prac Tomasza Domańskiego powstało w ramach swoistego recyklingu, np. przez użycie znalezionych szkieletów zwierząt albo tworzenie obrazów z obciętych paznokci czy zużytych torebek herbaty.
Produkty ludzkie z dziedziny mechaniki i elektroniki artysta traktuje podobnie jak wytwory natury. Używa ich w ten sposób, że podkreśla uporczywą powtarzalność ich funkcji i bezwładne odzwierciedlanie pierwotnej intencji. Tak było z instalacją Kolumny Milenium z 2000 roku, gdzie metalowe pierścienie poruszane silnikami teleskopowo wysuwały i chowały swoje części. Podobnie jest w aktualnej instalacji Żarna czasu, gdzie silnik wprawia w ruch metalowe koła z przymocowanymi do nich monitorami. Na monitorach uwidocznione są części ludzkiego ciała i jest to – charakterystyczne dla najnowszych prac Tomasza Domańskiego – dążenie do wizualizacji postaci człowieka, czyli akcentowanie relacji międzyludzkich. Figury kobiety i mężczyzny, które połączone są przez nałożoną na ich głowy szklaną trumnę, albo też stół z lodowym blatem i krzesłami po obu stronach, ewidentnie kojarzą się z barierami w porozumiewaniu się, które wymagają „stopienia lodów” czy „zdobycia szklanej góry”. Z drugiej strony ewidentnym motywem takich filmowych realizacji, jak Mamatataija czy Autoportret jest poszukiwanie tożsamości w kontekście genealogii.
Wydaje się, że Tomasz Domański związki pomiędzy ludźmi traktuje podobnie jak żywioły natury; są one oparte na określonych regułach oraz rozwijają się w czasie i trybie, który wkracza poza granice ich psychologicznej interpretacji. Być może jednak nie da się określić tych granic z powodu istnienia rozległego obszaru nieświadomości. Myśl taką nasuwa np. instalacja Ruchy leśne według Makbeta, która odwołuje się do sławnego literackiego wzorca mówiącego o niejednoznacznym charakterze zjawisk. To typowy przykład sposobu, w jaki artysta zestawia bodźce wizualne i pojęciowe, aby uzyskać określony stan emocjonalny, który ma zarazem funkcję definiującą.
styczeń 2011
Some observations from Adam Sobota
art critic, about TD’s recent work
What interests Tomasz Domański is how people relate to nature, and to other people. His works tell us that individuals must constantly define ourselves in relation to phenomena that are unfolding in time, and which can be identified by their mutually interdependent elements. The power of nature and the objective inevitability of its rhythms have taught Domański lessons in humility, which he has expressed in numerous installations that include stone, ice, water, wax or fire. The duration of the works was determined by the processes of melting, burning and/or gravitation, and their meaning oscillated between demonstrations of impersonal processes and allustions to sacral symbolism (for example in the chapel made of ice in Alaska, where the audio was the regular sound of dripping water). Domański has done a performance and film entitled I Am More a Tree Than a Person [Jestem bardziej drzewem niż człowiekiem], in which he makes a piece of a tree trunk part of his identity, and shows that the steady transformations that take place in nature also affect the work of humans. Manmade products deteriorate; so does the human body; but they can be recycled as the raw material for new products. Many of Domański’s works involve this kind of idiosyncratic recycling – for example when he uses animal skeletons he’s found, or made pictures out of nail clippings or used tea bags.
Domański treats manmade mechanical and electronic items much the same way as he treats natural products. The way he uses them underscores the persistent repetitiveness of their functioning, and their helpless pursuit of their designers’ intentions. An example of this was his installation The Millenium Column [Kolumny Milenium] (2000), in which motorized concentric metal rings opened out and closed up like telescopes. Another example is his new installation The Millstone of Time [Żarna czasu], in which an engine sets metal wheels with attached monitors into motion. On the monitors you can see parts of a human body – one of the characteristic features of Domański’s recent work is the visualization of human forms and highlighting of human relationships. Figures of a man and woman who are linked by a glass coffin on their heads, or a table made of ice with ice chairs on either side, are clearly metaphors for barriers to mutual understanding or achieving the impossible. In films like Mommydaddyandme [Mamatataija] or Self-Portrait [Autoportret], on the other hand, a clear motif is the search for identity in the context of genealogy.
Tomasz Domański seems to treat relationships between people the same way he treats the forces of nature: They are based on set principles, they develop over time, in a way that goes beyond the limits of psychological interpretations. But perhaps the limits can’t be defined, due to the vast terrain of the unconscious. This idea is suggested by (for example) Domański’s installation Forest Movements According to Macbeth [Ruchy leśne według Makbeta], alluding to Shakespeare’s tragedy about the ambivalent nature of things. This installation is a highly characteristic example of the way Domański combines visual and conceptual stimuli to evoke a particular emotional state that serves to define the work.
January 2011
Źródło: wrocenter.pl//Tomasz Domanski - Wiek Średni