wyszukiwanie zaawansowane

Kulesza Maria – Szkło unikatowe

Aleksandrowicz Monika – Zbiory rozmyte

Rozpondek K.: Pamięci M. Kasperskiego

Gołkowska Wanda - E. Kościelak

Wanda Gołkowska
Elżbieta Kościelak

Wanda Gołkowska od połowy lat pięćdziesiątych czynnie uczestniczy w przemianach, jakim podlega powojenna awangarda polska. Absolwentka Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych we Wrocławiu (dyplom u prof. Gepperta w 1952) należy do grupy prekursorów polskiego konpceptualizmu i jest jedną z nielicznych przedstawicielek op-artu w Polsce.

Sztuka pojęciowa i abstrakcja geometryczna nie są nawet w łonie awangardy, propozycjami artystycznymi łatwymi w odbiorze. Wymagają od widza nie tylko wrażliwości estetycznej, ale także zaangażowania umysłu w intelektualne gry i pułapki, jakie prowokuje artysta. Przełom lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych to czas powolnego zsynchronizowania sztuki polskiej ze stanem jej rozwoju w ośrodkach światowych. W tym kontekście cały dorobek twórczy Wandy Gołkowskiej bez wątpienia znajduje się w obszarze awangardowych przemian sztuki powojennej Europy.

Artystka wzięła udział już w pierwszej wystawie, będącej symbolem przemian po okresie socrealizmu. Od czasu wystawy w Arsenale (1955) była obecna wszędzie tam, gdzie dokonywały się radykalne przemiany sztuki polskiej, była ich współkreatorką, niepokorną wobec akademickich norm. Jak sama określi swą postawę twórczą wiele lat później, zawiera się ona pomiędzy kontynuacją i sprzeciwem.

Dojrzewanie artystyczne w łonie awangardy nie jest proste. W ostrych polemikach, pod presją ciągłej odkrywczości i wymogu nowości, krystalizuje się osobowość twórcza artystki. Zapewne intuicyjnie w pierwszym okresie twórczości a następnie w pełni już świadomie, przykłada niezwykłą wagę do relacji pomiędzy osobowością artysty a jego dziełem. Pisze: działalność twórcza umożliwia artyście rozpoznanie samego siebie. Jest afirmacją własnej osobowości, spełnia fizjologiczną potrzebę zaspokajania egoizmu twórczego działania (1994).

Twórczość artystki można podzielić na trzy etapy. Pierwszy spontaniczny, intuicyjno-emocjonalny (1954-1965), w którym Gołkowska wprowadza w swoje dzieła bogatą materię, fakturę, collage oraz cytaty malarskie. W początkach tego okresu powstaje cykl przestrzennych kompozycji z użyciem drewnianych klocków, które prezentowane były na wystawie Poszukiwania formy i koloru we Wrocławiu (1957) z udziałem J. Boronia, J.Chwałczyka i M. Zdanowicza. Jerzy Ludwiński, powołując się na tę wystawę dziesięć lat później, widzi w niej źródło koncepcji "układu otwartego", który pojawi się w jej twórczości jako samodzielny element około roku 1965. Wystawę z 1957 roku J. Ludwiński opatrzył, już z perspektywy czasu, komentarzem: Propozycja artystki została wówczas przez środowisko wrocławskie zdecydowanie odrzucona, tak bardzo była nietypowa (Odra, I/1968).

Drugi etap to czas niezwykle interesujących realizacji sztuki konceptualnej (1968-1978). Tekst prowokacji artystycznej, ogłoszony w Dezaprobatorze (1971), nie stracił aktualności do dziś: Nadprodukcja dzieł sztuki i nadmiar informacji utrudniają możliwość wyboru i zacierają różnice między autentycznością a wtórnością. (...) Proponuję stworzenie światowej składnicy informacji artystycznej, działającej na zasadzie urzędu patentowego. (...) Dla uniknięcia wszelkich dotychczasowych systemów oceny przez jury i komisje - komputery i mózgi elektronowe wydawałyby opinie kwalifikujące do przyjęcia na składnicę.

Etap trzeci - abstrakcji geometrycznej i dyscypliny twórczej, charakteryzuje się minimalizacją środków wyrazu, wyborem i redukcją form (1978-2001). W zasadzie już w latach 1965-1968 następuje zbliżenie się artystki do sztuki zminimalizowanej formalnie, operującej geometrycznym kształtem, opartej o logiczne układy. Ten rodzaj sztuki miał na gruncie polskim bogatą i jednoznacznie narodową odmienną tradycję, w postaci unizmu Strzemińskiego i polskiego konstruktywizmu z okresu międzywojennego.

Przedstawione etapy twórczości Wandy Gołkowskiej są racjonalnym uporządkowaniem przemian, które w rzeczywistości często przebiegały równolegle lub powracały wielokrotnie w formie motywów czy zagadnień twórczych. W moim przekonaniu sztuka jest nieustanną polemiką, dyskusją ze sobą, ciągłą przemiennością, ciągiem twórczym, który realizuje się w czasie (W. Gołkowska, List otwarty, Sztuka 4/5/1978). Szczególnie dwa ostatnie etapy współistnieją ze sobą, budując niepowtarzalny typ tej sylwetki twórczej i osobisty sposób wypowiedzi artystycznej. Charakteryzuje ją przekonanie o pierwotnej funkcji myśli-koncepcji, której wizualizacja zbliża się do ideału jedynie w postaci czystych form geometrycznych i relacji matematycznych. Konceptualne realizacje W. Gołkowskiej Kienstezjon (1970), będący wizją przestrzeni wirtualnej oraz Dezaprobator (1971), którego tekst ostrzega świat przed zalewem produkcją artystyczną, często bezwartościową i nieautentyczną, są nadal aktualne.

W latach 70. XX wieku artystka wprowadza o swojej twórczości pojęcie "kolekcji". Tworzyły je zbiory pojęciowe, ale także osoby, nazwy oraz przedmioty, w tym artystyczne i paraartystyczne (np. obiekty mail-artu). Interesująca szczególnie jest kolekcja Ziemia, Mentalna Kolekcja Dzieł Sztuki (Człowiek jest zmaterializowanym dziełem sztuki) oraz Pomnik Sztuki i Klepsydra Sztuki, będący zbiorem nazwisk artystów i intelektualistów, przedstawionym w graficznej formie tradycyjnego pomnika lub klepsydry. Kompozycje rządzące się matematycznymi prawami, wykorzystujące ciąg Fibonaciego i zasady konstruowania perspektywy centralnej, należą do rzadkich w Polsce realizacji z kręgu op-artu. Malarstwo i rysunki z tej serii posiadają indywidualny rys, właściwy tylko twórczości Wandy Gołkowskiej. W strukturach geometrycznych obrazu zawarty jest liryzm i klasycyzujący estetyzm, które pokonują surowość i beznamiętność, towarzyszącą często obiektom tego nurtu. Szczególnie seria Latawce (1993) a także Fuga na kreskę (1991) przepojone są subtelnością i estetyzującą lekkością. W obrazach W. Gołkowskiej niezwykle istotna jest również funkcja koloru, który nie jest tłem, lecz aktywnie uczestniczy w budowaniu nastroju obrazu.
(...)

Elżbieta Kościelak
Wrocław, wrzesień 2001

Źródło: kultura.lublin.eu

 Zobacz również: Złota Odznaka ZPAP dla Wandy Gołkowskiej